“Marzenia się nie spełniają, spełnia się je samemu” – czyli wywiad z uczniami Kopernika po spotkaniu z Krzysztofem Ignaczakiem oraz Mileną Sadurek.
Chyba każdy sportowiec marzy o spotkaniu z idolem, o możliwości zapytania go o jakieś rady bądź wskazówki, które pomogą w osiągnięciu sukcesu. Właśnie taką szansę otrzymali uczniowie Kopernika w środę 20 listopada na spotkaniu z polskimi legendami sportu – Krzysztofem Ignaczakiem oraz Mileną Sadurek. Ciekawa przeżyć uczestników spotkania postanowiłam zapytać o ich wrażenia.
Jak ci się podobało spotkanie, jakie są twoje wrażenia po nim?
Madzia: bardzo mi się podobało, ponieważ sama gram w siatkówkę i mogłam się dowiedzieć wielu rzeczy, jak na przykład poprawić swoją grę. Było również zabawnie. Robiliśmy dużo ćwiczeń koordynacyjnych, więc bardzo mi to pomogło.
Ula: Spotkanie było bardzo ciekawym i fascynującym dla mnie przeżyciem, trochę ruchu między lekcjami na pewno poprawiło mój humor. Prowadzący byli naprawdę wykwalifikowani i potrafili nas zachęcić do różnego rodzaju ćwiczeń motorycznych. Podzieleni byliśmy na grupy, fajnie nam się razem współpracowało. Potem bardzo miło spędziliśmy czas, słuchając wypowiedzi naszych gości.
Czy uważasz, że spotkanie z osobą, która osiągnęła sukces w sporcie może być motywacją do dalszej pracy?
Madzia: Tak, ponieważ pokazuje to, że nie trzeba być na początku kimś wielkim, żeby osiągnąć coś wielkiego.
Ula: Było to na pewno bardzo motywujące. Mogłam posłuchać, jak ludzie sukcesu opowiadali o tym, jak w swojej młodości potrafili łączyć szkołę z uprawianiem sportu, jakie mieli priorytety w swoim życiu oraz na co postawili w swojej karierze.
Czy chciałabyś, aby w naszej szkole takie spotkania były organizowane częściej?
Madzia: Myślę, że jest to bardzo dobry pomysł i nie tylko dla osób grających w siatkówkę. Można zaprosić też tych, którzy odnieśli sukces w innych dziedzinach, aby każdy mógł się dowiedzieć, jak wyznaczać swoje cele i osiągać marzenia.
Ula: Tak, na pewno warto zapraszać na takie spotkania nie tylko sportowców, ale również przedstawicieli świata biznesu, ludzi sukcesu. Uważam, że byłoby to wartościowe.
Czy mogłabyś podsumować, krótko opisać najważniejszą rzecz, którą zapamiętasz po tym spotkaniu?
Madzia: Na pewno zapamiętam słowa pana Krzysztofa, który powiedział, że jeśli ma się marzenia, to one nie spełniają się same, tylko trzeba je samemu spełniać i ciężko pracować, ale zawsze warto.
Ula: Na pewno ruch to zdrowie i musimy w życiu wybierać taką ścieżkę, która nam odpowiada, jaką nam serce dyktuje.
Dziękuję za rozmowę.
Obydwie z moich rozmówczyń był bardzo zadowolone ze spotkania. Każda wyniosła z niego cenną wiedzę oraz przede wszystkim motywację do dalszej pracy w drodze do osiągnięcia wyznaczonych przez siebie celów.
Każde spotkanie z kimś kto osiągnął jakiś sukces, zarówno ogromny, jak i ten najmniejszy, jest cenną lekcją, która może dać nam zupełnie nową perspektywę. Nie bójmy się spełniać marzeń i bądźmy wytrwali w drodze do celu, chociaż często może być ona bardzo kręta i wyboista. Na sam koniec jeszcze raz przytoczę słowa Krzysztofa Ignaczaka, ponieważ uważam, że są idealnym podsumowaniem oraz zachętą do niepoddawania się i wytrwałości:
„Marzenia się nie spełniają, spełnia się je samemu.”
Zuzanna Nowak