Kulturówka o Kaczmarskim
Truizmem byłoby stwierdzenie, że niezwykle rzadko można w dzisiejszych czasach natrafić na człowieka, który nie ma swojego idola. Zacząłem jednak artykuł od właśnie tak banalnej myśli – zauważą to bardziej spostrzegawczy czytelnicy – ciężko zresztą nie przyznać im racji. Proszę jednak nie posądzać autora o aż tak wielki brak pomysłu na wstęp, oczywistość bowiem świetnie kontrastuje z człowiekiem, którego postać mam zamiar odrobinę przybliżyć. Zatem piękne uczennice i zacni uczniowie naszej szkoły oraz podróżnicy internetu, którzy jakoś do mnie trafili, oto stoi przed Wami postać, która mimo upływu lat jest nadal idolem dla wielu, w tym oczywiście dla mnie: Jacek Kaczmarski.